wtorek, 4 października 2011

4.10.2011

No i udało nam się zrobić sesję chustową :D

W ten weekend powstały zdjęcia do instrukcji chustowych mojej roboty :) jeszcze tylko powybierać najlepsze, posegregować, porobić sensowne opisy i można wrzucać... hehe. Nie spodziewałam się, że to bedzie wymagało jeszcze aż tyle pracy.
Zdjęcia wyszły fajnie, zobaczymy co się da z nich zrobić jeśli chodzi o instrukcje, ale powinno być dobrze :)

Dziś, niestety krótki spacer chustowy w mojej drugiej ukochanej chuście - Ellevill Zara Tri Coral Summer. Piękne kolory, piękna chusta, pięknie nosi... No kocham ją miłością wielką. Cudnie się wiąże, jak już zostanie ostatecznie dociągnięta, to nie ma mowy, żeby puściła. Jest dość czepliwa, więc dociąga się gorzej niż Didymos, ale po zawiązaniu nie ma siły, która ruszy ją z miejsca... No i te soczyste kolory. Czerwień, żółty i... róż, który o dziwo nie gryzie się z całą resztą :)

oto i rzeczona Zara Tri:


Pogoda nas nie rozpieściła :( jest pochmurno, i popaduje, ale liczę, że jeszcze w tym roku będzie nam dane parę dni pięknej pogody :D

poniżej kilka fotek z sesji :)

Z Michasią

Z Milankiem