środa, 7 marca 2012

Emeibaby - wyjątkowe nosidełka dla dzieci

Przyjechał wczoraj. Szedł z Austrii tydzień. Tyle co list polecony do mnie z Warszawy. :)

Testowy Emeibaby, którego to zostaliśmy oficjalnym dystrybutorem na Polskę. Niezmiernie mnie to cieszy, bo...
jest to nosidło wyjątkowe, nietuzinkowe i mega innowacyjne.
W życiu takiego czegoś nie widziałam. Hybryda nad hybrydami. Wyobraźcie sobie dwie chusty kółkowe przyszyte do klasycznego ergonomika... Nie jesteście w stanie? Ja też nie byłam. Ale już jestem, bo widziałam je na żywo. :)
A jest to... Ergo-kółkowe. Na pierwszy rzut oka wygląda... skomplikowanie. Regulacji jest tu tyle, że mnie głowa rozbolała... ale... po bliższym poznaniu, chyba się polubimy.

To pierwsze nosidło w którym typowo chustowa Michalina zasnęła po 5 minutach. I nawet bez wścieku, że założyłam jej na głowę kaptur. Szczękę z podłogi zbieram do teraz :)

No ale dość gadania, czas na fotki ;)
Na początek kilka fotek na zachętę, potem będą fotki dokładniejsze nosidła, dla wytrwałych :)











Dla tych, którzy nie wierzą, że Pyzolec zasnął w nosidle:



A teraz parę fotek dokładniejszych nosidełka:

Panel z bliska:

Kółka:


Kapturek (widoczna też regulacja pasów naramiennych - u góry i u dołu pasów):

Troczki do regulacji szerokości panelu:

Troczki do regulacji zagłówka:

Lewa strona nosidła
Ze schowanym kapturkiem:

i z kapturkiem na zewnątrz:

I dwie możliwości przypięcia nadmiaru chusty:
Na górze, przy zagłówku:

i na dole, pod pupą dziecka:


Ufff :)
Nie zamęczyłam na śmierć?