Więcej o mnie

Czyli autobiografia na wesoło, dla wytrwałych ;) 


Mam na imię Ewa i przede wszystkim jestem mamą.
Moje pierwsze dziecko - synek Milan urodził się 10 września 2009 roku i od tego czasu oczywiście stał się moim najukochańszym skarbem. 12 czerwca 2011 roku na świat przyszła Michalinka, nasze malutkie słoneczko.
Od początku wiedziałam, że nie chcę zaraz po urlopie macierzyńskim zostawić Milana i Michasi i wrócić do pracy. Postanowiłam więc poszukać dla siebie zajęcia, które pozwoliłoby mi na pogodzenie pracy zarobkowej z wychowywaniem dziecka. Wpadłam na pomysł, żeby zająć się tym, co mnie kręci, tym co pomogło mi przetrwać najcięższe chwile kolek Milana i co umożliwiło mi i Milanowi normalną egzystencję mimo bólu - CHUSTY. To właśnie chusty do noszenia dzieci, a potem nosidła ergonomiczne zapewniły mi wolność i możliwość zjedzenia kanapki bez akompaniamentu pełnego bólu zawodzenia mojego synka. Z kolei on - Milan, przytulony do mnie nadzwyczaj szybko się uspokajał i zasypiał, a ja miałam obie ręce wolne. On kołysany w rytm moich kroków nie rozbudzał się gwałtownie, a jego brzuszek masowany przez moje ruchy i ogrzewany ciepłem mojego ciała nie bolał tak bardzo...
Michalina jest chustowana od 4 dnia życia. Kolek nie miała nigdy. Nie wiem czy to zasługa chusty, czy po prostu miała to szczęście, że jej kolki nie męczyły. Michasia jest niesamowicie pogodnym, radosnym dzieckiem. Na widok chusty rozpromienia się momentalnie.
Chusta, przy dwójce dzieci, daje mi możliwość zajmowania się obojgiem naraz, bo jak robić babki w piasku z dwulatkiem, jednocześnie nosząc na rękach trzymiesięczne maleństwo? Tylko w chuście :)

Niedługo po urodzeniu Milana powstało Kangurkowo.pl, moje trzecie ukochane "dziecko", nad którego wyglądem i treścią pracowałam bardzo długo. Oczywiście, jak to zwykle bywa, okazało się, że Kangurkowo nie może działać oderwane od świata i że najlepiej byłoby moją chustową wiedzę poprzeć jakimś certyfikatem. Dlatego też w czerwcu 2010 roku przeszłam szkolenie w Akademii Noszenia Dzieci i zostałam dyplomowanym Doradcą Noszenia Dzieci w chustach i nosidłach miękkich.

Tak oto ja - z wykształcenia inżynier; ja, która jeszcze niedawno wiązałam swoją przyszłość z maszynami; ja, która jeszcze niedawno widząc dzieci w chustach mówiłam "nie, to nie dla mnie", właśnie JA zostałam przyjacielem i propagatorką noszenia w chustach. I ja sama nie mogę w to uwierzyć.
Przez pewnien czas, ze względu na własną wygodę i wrodzone lenistwo kochałam namiętnie nosidełka ergonomiczne. Teraz jednak wróciłam do chust. Kocham je za wszechstronność i niesamowitą wręcz frajdę jaką dają mi i mojemu dziecku.


Ta strona poświęcona będzie chustom, ich rodzajom, markom, porównaniom i mojemu doradztwu.
Znajdziecie tu zarówno informacje ogólne o chustach, jak i moje prywatne, niezwykle subiektywne opinie o różnych rodzajach i konkretnych markach nosidełek i chust.


Wszelkie informacje o doradztwie otrzymacie dzwoniąc pod numer 606-559-884
lub pisząc maila na adres: ewa.anna.krupa@gmail.com

Zapraszam serdecznie do udziału w warsztatach i do korzystania z konsultacji indywidualnych.


Chusty są doskonałą alternatywą, a zarazem uzupełnieniem dla wózka. Pozwalają na dotarcie tam gdzie wózek nie pozwala (np. schody, wysokie góry), dużo łatwiej je zabrać ze sobą, bo w przeciwieństwie do wózka mieszczą się w torbie. Jeśli Twoje dziecko często płacze i uspokaja się tylko noszone na rękach, przytulone do Ciebie, to zwróć uwagę na chusty, prawdopodobnie będzie to dla Ciebie idealne rozwiązanie!
A może masz dwójkę dzieci z niedużą różnicą wieku i nie masz pomysłu jak zapewnić niemowlakowi poczucie bliskości z mamą, jednocześnie bawiąc się z niedużo starszym bratem lub siostrą? Spróbuj z chustą, być może okaże się, że życie jednak może być prostsze.

Chusty pozwalają na doświadczenie prawdziwej bliskości, na stworzenie niepowtarzalnej więzi między noszącym a noszonym.
Właśnie dlatego staram się zachęcać do noszenia przede wszystkim tatusiów. Oni nie mieli możliwości odczuwania bliskości i więzi z dzieckiem w takim stopniu, w jakim mogła to odczuwać matka dziecka, dlatego dla nich ta więź z maleństwem jest jeszcze cenniejsza.


Zapraszam, byście razem ze mną odkrywali tajniki chustowania.

Ewa








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz