czwartek, 9 lutego 2012

Dużo się dzieje :)

Dużo się dzieje... Nawet bardzo dużo ostatnio.
Ale po kolei:
Po pierwsze, zaplecakowałam wreszcie Michalinę. Mam niestety fatalne zdjęcia, bo robione komórką, wieczorem i samodzielnie, ale jak będzie jakaś ładniejsze pogoda, to może namówię małżona na sesję ;) Albo chociaż na kilka fotek...
Poniżej zdjęcia z zaplecakowania.
W wersji aktywnej - z łapkami na wierzchu....


...i w wersji do spania - zawiązane aż po kark.



Oprócz tego testujemy alternatywne zastosowania chust do noszenia dzieci i...
zrobiliśmy hamak.

Michalina, w wersji przykrytej ogonem chusty jak kocykiem - gotowa do spania.


I Milan, w wersji znacznie bardziej aktywnej...


Zaraz po zdjęciu powyżej, wyglądał tak:


I ostatnia ciekawa informacja. Dogadałam się z Bobą, producentem wspominanych już wcześniej nosidełek i chust i... zostaliśmy ich oficjalnym dystrybutorem.
Strasznie się cieszę, bo gdzieś w okolicach maja powinny do nas przypłynąć pierwsze nosidełka.
Później będą też chusty i akcesoria. Boba teraz mocno się rozwija, tworzą nowe produkty... :) Fajnie :) Trzymajcie za nas kciuki.