czwartek, 15 grudnia 2011

Fotki Boby

Niedoskonałe, bo jak zwykle robione samemu :) Milanek mnie pouczał: "Noga tu, Mama, szibko" :D
No więc "noga" powędrowała "tu" czyli w strzemiączko :) Fajna ta nowa Boba :) wygodnie się nosi z przodu. Na tył nie miałam czasu, bo Milan kategorycznie zarządał "wyjść" i "bawić" i zrobił tak słodką minę, że nie mogłam mu odmówić i go dalej "maltretować".

Zdjęcia chwilę po jedzeniu, więc buzia nieco brudnawa, ale mam nadzieję, że nam to wybaczycie.








No i jako, że przywłaszczyłam sobie Soho, to będzie to jedno z testowych nosideł... :)
Drugim będzie najprawdopodobniej Tweet :) Żeby było coś w bardziej męskich kolorach.

Z ciekawostek - mój mąż jako najładniejsze nosidła wskazał Kangaroo i... Soho właśnie. Wykorzystałam sytuację i zaklepałam Soho dla nas :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz